FORUM
http://www.thepigsite.com/swinenews/403 ... n-estonia/
w Estonii kolejne i takie i takie
4000 świntuchów poszło do gleby
https://www.wetgiw.gov.pl/694---kategor ... -110114715
zapewne tak jest, trzeba wierzyć,
ale w takim razie co to jest?
http://www.thepigsite.com/swinenews/403 ... in-poland/
listonosz listów nie doniósł, czy tez ktoś się spóźnił z informacją?
Wszystko jest możliwe.
Cieszmy się chwilą.
kolejne ogniska i dziki na Łotwie
http://www.leta.lv/eng/home/important/A ... C46B8A439/
od 3 września aesefowe 653 dziki w 13 powiatach jeśli wujek dobrze tłumaczy.
swoje dokłada też Estonia
http://www.thepigsite.com/swinenews/403 ... n-estonia/
Jak by nie było to u nas jest rzeczywiście sielanka.
Polska i Podlasie jest już od dawna wolne od ASF świń. Mamy jedynie chorobę dzikich zwierząt która pomalutku rozlewa się na cały kraj i niestety nic z tym tematem nie robimy. Czekamy na mannę z nieba.
A z terenów Ukrainy coraz bliżej naszych granic
http://www.thepigsite.com/swinenews/403 ... outbreaks/
Białoruś jaka jest, taka jest
z opowieści rolników odwiedzających ten kraj, widać tam gospodarza. Pola nawet do słupów energetycznych uprawione i obsiane. Może ręcznie - nie wiem.
Ale to, to już na pewno przykład do naśladowania
http://www.farmer.pl/fakty/w-ciagu-2-la ... 59834.html
a u nas- maniana.
Kiedy następny przypadek? może jak Chińczycy odjadą?
https://www.wetgiw.gov.pl/694---kategor ... j-w-polsce
chyba tak. Jednego dzika mi nadal brakuje. Ale może się mylę?
Nic dziwnego że w tak dużej populacji się jeden zawieruszył
u nas cisza. To dobrze. Kiedyś interesowałem się jak można było zwalczyć ASF dzików w Hiszpanii i Portugalii nie strzelając do nich. Same również podobnie jak u nas zdychać nie chciały. Podobno, jak zlikwidowano ASF u świń to i u dzików przeszło. Pomór dzików afrykański to brzydka polityczna choroba. Nieszkodliwa dla dzików bo co to za problem kilkadziesiąt przypadków przez prawie 2 lata. Nieszkodliwa dla świń w dobrze bioasekurowanych chlewniach. Zupełnie nieszkodliwa dla ludzi. Mądrzy ludzie błahostkami się nie zajmują. Wystarczy się nie chwalić i problemu nie ma.
W Pribałtyce nie jest dobrze, a my stale sprowadzamy od nich warchlaki i tuczniki. Zagrożenie jest ogromne i ASF i Aujeszka.
http://www.globalmeatnews.com/Industry- ... nd-Estonia
już dawno mądrzy ludzie - nasi dziadowie, pradziadowie wiedzieli że dzik to szkodnik polny równy gryzoniom a nawet jeszcze gorszy, więc go skutecznie tępili.
Kto czym mógł. Australia dziki wytruwa, Ameryka wali z automatów. Prezydent Łukaszenko zredukował. Nasi -nadal hodują. Teraz EFSA na oczy przejrzała. Bić każą. Jak to zrobić jak prawo zabrania i skostniali myśliwi się do odstrzałów nie garną? Moja małżonka mówi- ludzi prawa stanowią, więc mogą je zmienić.
Mądrzy - mogą. Mądrych jednak jak na lekarstwo. Pamiętamy jeszcze wypowiedzi posłów w rodzaju, że do zwiększenia rozrodczości samic dziczych przyczyniła się koalicja PO i PSL i chłopi którzy kukurydzę GMO na swoich polach sieją. Profesorowie o tym pisali.
A tymczasem.
http://www.kzp-ptch.pl/index.php/95-akt ... zootycznej
I tak powinno być , odstrzał całoroczny a zwłaszcza samic .
A ja kilka dni temu miałem taki sen. 2 padłe dziki z ASF w mojej okolicy. Północne Mazowsze. Tak śnię i myślę. Żeby tak daleko odeszły od naszej wschodniej granicy i tu padły.
Dzisiaj po godzinie 20 jadę przez stolicę dzwoni wet powiatowy. Raz, za chwilę drugi raz. Myślę poważna sprawa. Oddzwoniłem. Szukał kontaktu i chodziło nie o dwa dziki, tylko o jednego. Nie z ASF, tylko z włośniem.
Taki sen może się ziścić każdemu. One nie muszą odejść od granicy i paść w Tupadłach.
Nie tak dawno jedna pani doktor upolowała sobie szkodnika w strefie i wywiozła do badania w Polskę. Tłumaczyła się że nic złego nie zrobiła bo zagrożenia dla ludzi nie stworzyła. W jej leksykonie chorób nie ma jednostki chorobowej Afrykański Pomór Ludzi.
Innego pijanego myśliwego- kłusownika złapano - bo jechał wężykiem jak przewoził przez krainę tysiąca jezior skłusowanego dzika. Gdzie go pozyskał - nie wiadomo.
Dwa lata zaraz miną a dopiero przyjęto do wiadomości to co dawno było wiadomo
poniżej 0,5 dzika na km2 i to lasu a nie pola.
Informowaliśmy o możliwości zawleczenia choroby do Białowieskiego Parku, teraz się za głowę łapią że tam aż 8 dzików na km2 i mają zarazę.
Proponowaliśmy likwidację szkodników maksymalną i natychmiastową w pasie przygranicznym na odległości 10- 20 km. Teraz jak już za późno to proponuje się do 200 km. Proponowaliśmy zbieranie padliny- odmówiono. Teraz się zaleca. Mówiliśmy dzik jest wektorem ASF - mówiono że człowiek. Teraz okazuje się że jednak dzik. Mówimy strzelać do samic-myśliwi samice ochraniają a odstrzeliwują jedynie ich potomstwo nie zmniejszając liczby rodzących samic.
Dwa lata mijają i dopiero jak unia coś zaleci to się nad tym myśli. A w grupach naszych ekspertów zasiadają i doradzają po części osoby odpowiedzialne za kolosalne namnożenie dzika w Polsce i za wpuszczenie dzika do Polski przez niestrzeżoną granicę oraz wtedy i teraz bagatelizujące rolę dzika w przenoszeniu ASF.
Teraz wołamy. Polska jest krajem wolnym od ASF świń. Zgodnie z przepisami należy oddzielić chorobę dzikich zwierząt od choroby zwierząt domowych. Po polskim niebie przelatują klucze dzikich gęsi z ptasią grypą, ale Polska nie ma ognisk tej choroby.
ASF dzików w Polsce to nie jest afrykański pomór. Ktoś się na tej jednostce chorobowej w Polsce po prostu nie zna. ASF dzików w Polsce to nikomu nie szkodząca łagodnie przebiegająca jednostka chorobowa dzikich zwierząt nie przynosząca praktycznie żadnych szkód dla właścicieli dzikich zwierząt.
Około 200 padłych dzików przez 2 lata z populacji – szacuję półmilionowej to daje upadkowość rzędu 0,04 procent. Chcielibyście mieć w swoim stadzie taką upadkowość. Ja tak.
Więcej dzików ginie w wypadkach drogowych.
Łotwa i Estonia dziki
http://www.thepigsite.com/swinenews/405 ... outbreaks/
http://www.thepigsite.com/swinenews/405 ... h-estonia/
a tu jeszcze więcej i ogniska u świń.
https://hirvikota.wordpress.com/2015/10 ... -pig-site/
http://www.jelska-jaros.pl
jedyny polski, podlaski, pierwszy hodowca trzody chlewnej w sejmie
Popieram.
http://www.jelska-jaros.pl
jedyny polski, podlaski, pierwszy hodowca trzody chlewnej w sejmie
Popieram.
..ale na sali skąpa obsada słuchaczy
myto Polacy wreszcie zaczynaja normalnie myslec http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title, ... omosc.html
podsumowanie ostatnich 2 tygodni
nowe przypadki o których wiedzieliśmy Łotwa 14 Estonia 21
Litwa, pięć przypadków w odstrzelonych dzikach
http://www.npa-uk.org.uk/Pages/LionsDen.html
Ukraina jeszcze ciepłe 2 ogniska
http://thekievtimes.ua/society/451629-a ... hhinu.html
MARUCHA -ty nie ... ogniem .
..toć to mięso trzeba podgrzać do temperatury 75 stopni Celsjusza.
Litwa i Estonia
http://www.thepigsite.com/swinenews/405 ... outbreaks/
http://www.thepigsite.com/swinenews/405 ... outbreaks/
Wielkopolska przypomina
http://agriculture.by/news/mirovye-novo ... e-migranty
Rosjanie zrozumieli co jest głównym wektorem ASF
http://www.mr7.ru/articles/119696/
polski oddział duńskiego zakładu mięsnego? To bardzo tajemniczo brzmi. Wieprzowina z Danii. Mięso porażone ASF?
http://www.topagrar.pl/articles/top-swi ... -do-rosji/
i.
Bardzo dobrze , wiadomo nie od dzisiaj ,że każde "manijastwa" , oszustwa ,przekręty , kłamstwa trzeba tępić w zarodku.
A gdyby mięso wjechało na teren federacji i okazało by się ze jest z asf to oczywiście skąd przyjechalo z Polski chytry plan nie ma co...
łotewskie dziki uodporniły się na ASF. Są nosicielami
http://www.globalmeatnews.com/Industry- ... -in-Latvia
łotewskie dziki uodporniły się na ASF. Są nosicielami
http://www.globalmeatnews.com/Industry- ... -in-Latvia
Żadna sensacja, gdyby nie wybijano całych stad świń domowych w których wystąpił asf to najprawdopodobniej nie wszystkie by padły w wyniku choroby, były w nich pewien procent ozdrowialców które stały by się nosicielami.
więc może i ASF świń to nie jest ASF? Pomór to pomór a nie brak pomoru
https://www.wetgiw.gov.pl/694---kategor ... -115100634
W ignalinie nie dano im szansy na wykazanie swojej odporności. W końcu wybito, ale chorowały dobrych kilka tygodni zanim zdążono jeszcze upłynnić towar zdatny do upłynnienia. Reszta do piachu. Jak było naprawdę - informacji brak. Podobnie jak brak informacji jak zlikwidowano ASF Portugalia i Hiszpania nie likwidując dzików? Podobno przestały chorować- dziki bo świnie wybito. A dziki - cóż to za problem. Czy ktoś liczy ile szczurów w Polsce padło i na jaką chorobę albo myszy?
Ukraina walczy z ASF. Dziki uważane sąza główny wektor ASF ( kiedy nasi "naukowcy" przyjmą to do wiadomości i stosowania)
2 mln dolarów przeznaczają między innymi na depopulację dzików.
http://www.pigprogress.net/Health-Disea ... -2705769W/
unia tym razem rozsądnie nie popiera stworzenia strefy handlu mięsem z rejonów ASF. Do nas by wszystko przecież jechało.
http://www.baltictimes.com/ec_withholds ... swine_flu/
Estonia 32 nowe przypadki
http://www.thepigsite.com/swinenews/406 ... outbreaks/
a wczoraj 16 na Łotwie
http://www.thepigsite.com/swinenews/406 ... outbreaks/
a nasi przyjaciele nigdy nas nie zawodzą
http://www.globalmeatnews.com/Safety-Le ... tic-States
dużo dzisiaj -doszła jeszcze Ukraine z nowymi ogniskami
http://telegraf.com.ua/ukraina/mestnyiy ... lasti.html
a i stare nie chcą się dogasić
http://sumy.depo.ua/rus/sumy/na-sumshch ... 2015090000
a u nas
odpowiedzialni zaniechaniem za wejście do Polski, namnażanie i rozprzestrzenianie ASF dzików na razie na terenie Podlasia stali się nagle bohaterami.
No normalnie Koperniki.
http://www.suprasl.pl/strony/afrykanski ... zatrzymany
http://www.suprasl.pl/strony/afrykanski ... zatrzymany
jednego z tych panów znam. Specjalista EFSA. Nasz sąsiad. Bardzo mądry facet. Podczas konferencji międzynarodowej na które nie miał ochoty przybyć praktycznie żaden z naszych wetów specjalistów powiedział że ASF to my się dopiero uczymy. I nie bardzo wiemy co z tym fantem zrobić. Strzelać żeby się dziki rozpierzchły czy też nie strzelać bo same zdechną i się przynajmniej nie rozpierzchną. Karmić, czy też nie karmić. On uważał że trzeba właśnie karmić przy ambonach i strzelać bez litości to co się tam pojawi a szczególnie dzicze matki. Dziki na poziomie 0,2 sztuki na km 2 lasu a nie obszaru Polski. Ale oni mają czas na analizy i przemyślenia. Pobory comiesięczne. A u nas zaraz minie 2 lata bezczynności. Od ostatniego przypadku ASF dzików licznik bije 3 lata i wtedy będziemy wolni. Chyba że ASF znajdzie się za Odrą wtedy ASF jako mało znacząca choroba dzikich zwierząt zostanie wykreślona z dziennika lub też oddzielona od choroby świń. Świnia to świnia a dzik to dzik. Świnia jest zwierzęciem jadalnym. Dzik podobnie do szczura. Jedni go jedzą inni go nie jadają.
. Dzik podobnie do szczura. Jedni go jedzą inni go nie jadają.
..to mi się podoba!